Redakcja Nie od dziś wiadomo, że wiosną czy latem chętniej wychodzimy z domu. Pogoda sprzyja spacerom i przebywaniu na świeżym powietrzu. Jesienią i zimą więcej czasu spędzamy w domu, w cieple, pod kocem, z kubkiem zimowej herbaty w dłoni i ciepłymi skarpetami na stopach. Warto zadbać o to, żeby w naszych mieszkaniach było ciepło nie tylko poprzez ustawienie pokręteł grzejników na ‘5’, ale również, żeby na to ciepło miała wpływ atmosfera wnętrza.
Niewiele osób zmienia wystrój wnętrza co pół roku. Ale może dlatego, że nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że to samo wnętrze przy stosunkowo niedużych zmianach, możemy oglądać w dwóch, trzech odsłonach, zmieniając tylko część elementów wyposażenia. Dobrze przemyślana aranżacja wnętrz na samym początku, pozwoli nam bawić się przestrzenią i jej nastrojem częściej niż nam się wydaje.
Wiele osób decyduje się na mocne akcenty już np. przy wyborze koloru ścian, podczas gdy decyzja o bardziej stonowanej kolorystyce mogłaby sprawi, że łatwiej moglibyśmy dobrać kolory w mniejszych elementach wyposażenia wnętrz, a tym samym częściej odmieniać charakter wnętrza. Często boimy się np. białych ścian, podczas gdy biel jako kolor ma to do siebie, że przyjmuje odcienie innych, pojawiających się w pomieszczeniu elementów i nie pozostaje obojętna. Podobnie zachowuje się szarość. Też jest neutralną bazą, która dobrze komponuje się z wieloma kolorami. Można to zaobserwować na przykładowym projekcie sypialni, gdzie pokój został pokazany w dwóch odsłonach.
- Jedna w wersji bardziej stonowanej, całej w szarości, bezpiecznej. Dobrze sprawdzić się może w ciepłe dni, gdzie za oknem w ogrodzie panuje bogata kolorystyka żywych barw trawy, liści i kwiatów.
- Zimą natomiast, kiedy zza okna podziwiać możemy już raczej tylko biały puch, można spróbować ożywić i ocieplić wnętrze, wymieniając jedynie tkaniny na zasłonach, poduszkach i narzucie na łóżko. Do tego zawsze można dodać świeczki, które zimą dadzą namiastkę ognia i ciepła.
Wspomniane powyżej zmiany dotyczą można powiedzieć samej dekoracji wnętrza. I są naprawdę proste do wprowadzenia w życie. Wówczas nie będzie to jedynie aranżacja wnętrz, a być może nawet projekt wnętrza, zależnie od skali zmian.
Co parę lat, u każdego będzie to pewnie inny okres czasu, może 5, może 10 lat? Ale pewnym jest, że nie przechodzimy przez życie z tymi samymi upodobaniami kolorystycznymi i stylistycznymi. Dojrzewamy, zbieramy nowe doświadczenia i potrzebujemy zmian również w naszym otoczeniu. W takich momentach, kiedy czujemy, że otaczające nas przedmioty i kolory nam już nie pasują, warto pokusić się o większe zmiany. I kiedy planujemy już zakres prac remontowych, warto zwrócić się o pomoc do architekta wnętrz, np. z pracowni Projekt Mimo, z której pochodzą prezentowane tutaj projekty sypialni. Architekt może pomóc tak zaprojektować wnętrze, żebyśmy w przyszłości mieli możliwość wprowadzania zmian w dekoracjach, które pomogą nam dopasować atmosferę wnętrza do aktualnie panującej w nas samych.
Trzeba też pamiętać, że zmiana atmosfery wnętrza, ma również miejsce podczas Świąt Bożego Narodzenia czy Wielkiej Nocy. Staramy się wtedy dekorować domy i mieszkania, żeby zapanował w nich duch świąt. Tutaj z pomocą również przychodzą nam dekoracje, których mamy coraz większy wybór. Dobrze dobierając dodatki możemy odmienić całkowicie wnętrze i stworzyć niepowtarzalny klimat. Ale podstawa jest zawsze taka sama – jeżeli aranżacja wnętrz ma dobrze przygotowaną bazę, to i kolejne zmiany tematyczne przychodzą łatwo i intuicyjnie. Dzięki czemu latem możemy ochładzać atmosferę, a zimą ją ocieplać.
