Mieszkanie jako otwarta przestrzeń, taki trend w aranżacji wnętrz utrzymuje się już od dłuższego czasu. Właściciele czterech kątów coraz chętniej rezygnują z małych pokoi na rzecz jednego pomieszczenia, w którym nie istnieją „namacalne” granice tworzone przez ściany działowe, a podział na poszczególne strefy wyznacza światło, kolor oraz meble.
Projekt wnętrza bez granic – czy dla każdego?
Na pewno dla osób, które nie lubią ograniczeń i nie chcą tracić cennych centymetrów na rzecz ścian działowych, lubiących wolną przestrzeń i źle znoszących przebywanie w małych pomieszczeniach. Nie potrzebujących „namacalnych” granic, a jedynie symbolicznie zaznaczonych stref życia. Osób żyjących w pojedynkę lub partnerem, które nie mają potrzeby „zamykania” swojej prywatności i posiadania miejsc tylko „dla siebie”.
Projekt wnętrza bez granic – rola światła i koloru?
W takich wnętrzach docenia się i zauważa rolę światła oraz kolorów ścian, podłóg czy sufitów. Bo to właśnie te elementy pomagają wykreować strefy.
Myśląc o oświetleniu należy wziąć pod uwagę instalację kilku obwodów, tak aby móc osobno włączyć światło w kuchni, części wypoczynkowej czy jadalnianej.
Kolory natomiast zastosowane w pomieszczeniu odpowiadają za jego klimat, ale także są pomocne w zaznaczeniu podziałów. Koniec jednego koloru i początek drugiego stanowi granicę na przykład pomiędzy jadalnią a pokojem wypoczynkowym. Jeśli zależy nam na „wyraźnym” zaznaczeniu granic wykorzystajmy barwy kontrastowe, barwy w jednym kolorze, ale w różnym odcieniu pozwolą na subtelniejszy podział.
Projekt wnętrza bez granic – czy jest miejsce na ściany działowe?
Potrzeby człowieka zmieniają się nieustannie. Dlatego możliwe jest, że za jakiś czas będziemy mieli ochotę na wydzielenie w mieszkaniu „prywatnej strefy”. Wówczas wystarczy postawić ściankę działową, która w prosty sposób zamieni jeden pokój na dwa albo nawet trzy. Jak przeprowadzić szybko taki montaż dowiesz się tutaj.